"Już za tobą tęsknię" o dwóch przyjaciółkach - bdb. Wzruszający.

a ja wezme sobie wampiry do merano

A ja sie wybieram na nowego Allena, tylko czekam na decyzję kumpeli, czy idzie ze mną, a jak nie to proponuję innej
Btw przytoczę Wam moją ostatnią rozmowę z A.o filmie tylko rechoczcie się jakos tak... w rękaw
Ja: a wiesz, chcialam z J.isc na Jamesa (tak, Dżejmsa) Bourna..
A: oo! A gdzie go kręcili?
Ja: no nie wiem, gdzie
A: no bo ostatniego w Rzymie
Ja: a nie wiem, nie ogladalam
A: jak nie ogladalas? Przeciez mowilas, ze widzialas? Nie znasz Bonda?!
Ja: Bourne`a, nie Bonda!
A: Bourna?! A kto to Bourne?
Ja: nie wiem, jakas taka strzelanka dla facetow wlasnie. Wszyscy sie zachwycają, wiec tez bym poszla...

Tak że o. Pogadaly blondynki a na Jasona Bourne'a w koncu nie poszlismy, bo jakos go glupio grają o 22 seans :/

lubię Bourny, ostatni słabszy od poprzednich, ale poszlismy od razu na premierę
dziś miałam ciężki dzien w pracy, więc odreagowuję przy winie i Bondzie z kolei Jak się napatrżę na Craiga, to potem mam miłe sny

hehehe

Nowy Pitbull - rozczarowanie, zlepek anegdotek, kiepsko połączonych w całość, śmieszne dialogi i kulejąca fabuła.

W ogóle to teraz często chodzę do kina, bo mam tę kartę unlimited do Cinema City. Fajna rzecz.

wszytko cio mi wpadnie o RPA

no tak, to już coraz bliżej :-)

Oglądamy teraz Belfra. Nawet fajny jest. Tzn. dobrze wyreżyserowany, ale fabula średnia. Oraz zaczynamy nowy Pakt.
Natalia chce się na nowego Harryego Pottera wybrać do kina, ja na Pitbulla.

Mnie Pitbull rozczarował niestety. Ja chcę teraz iść na Osaczoną, Służącą (to już chyba nie zdążę i będę musiała poczekać aż będzie w necie) i Przełęcz ocalonych.
W sobotę byliśmy na horrorze. Głupi i chyba anwet momentami śmieszny a ja i tak się bałam i podskakiwałam. Chyba byłam jedyną przestraszoną na sali osobą. J. miał niezły ubaw.