Max Quest: Wrath of Ra w końcu live!
Wreszcie doczekaliśmy się premiery Max Quest: Wrath of Ra. Dlaczego jej pojawienia wyglądaliśmy z taką niecierpliwością? Max Quest: Wrath of Ra wydaje się być pierwszą strzelanką, w której możemy wygrywać realne pieniądze! Max Quest: Wrath of Ra jest już dostępna dla polskich graczy w każdym kasynie online, które współpracuje z Betsoft. Jedynym z nich jest Playamo, kasyno internetowe, które cieszy się ogromnym zaufaniem Polaków. Gra póki co jest dostępna tylko w wersji demonstracyjnej, wkrótce jednak będzie można w nią grać za realne środki.
Poraz pierwszy mieliśmy szasnę zagrać w wersję demo gry Max Quest: Wrath of Ra. Wcześniej, z niewiaodmych nam przyczyn nie była ona dostępna nawet na stronie producenta. Być może Betsoft zdecydował się zachować szczegóły ze względu na obawy skopiowania jej pomysłu. Jesteś ciekawy, jakie są nasze pierwsze wrażenia odnośnie Max Quest: Wrath of Ra?
Zaraz po otwarciu gry zostajemy przeniesieni do sekcji, w której tworzymy awatara. Tak jak podejrzewaliśmy cześć ta jest dość istotna i zajmuje nieco czasu. Każdy, kto choć raz w życiu grał w RPG-a doskonale sobie zdaje sprawę, że odpowiednia kreacja bohatera ma ogromny wpły na to, co będzie działo się w grze. Podobnie jest w Max Quest: Wrath of Ra.
Do wyboru mamy 5 różnych bohaterów. Możemy nadać imię awatarowi, zmienić ramkę, w jaką zostanie oprawiony jego wizerunek i wybrać ulubione tło. Następnie przechodzimy do kolejnej strony, gdzie widzimy osiagnięcia naszego bohatera: poziom, który uzyskał, ilu wrogów pokonał, ilość zdobytych skarbów, rozegranych rund gry i punktów doświadczenia. Podobne dane możemy obserwować w grach RPG, więc jest oczywiste, że pod tym względem Max Quest: Wrath of Ra wzoruje się na tego rodzaju grach komputerowych.
Nastepnie dokonujemy zakupu broni i naboi. Wszystko zalezy od tego, ile zamierzamy wydać na tę grę. Możesz więc złożyć w kasynie depozyt na kwotę 200 PLN i wykorzystać na na zakup broni w Max Quest: Wrath of Ra tylko jedną trzecią tej kwoty. Ostatnim krokiem, przed rozpoczęciem gry jest wybór pokoju. Te zaś zróżnicowane są pod względem poziomu trudności. Ich przydział zależy również od poziomu zaawansowania naszego bohatera. Tutaj również możemy obserwować nasze miejsce na liście konkurujących z nami graczy.
Jeśli chodzi o samą rozrywkę w Max Quest: Wrath of Ra jest ona wciągająca. Samo strzelanie do wrogów sprawia, że jesteśmy zaangażowani w grę jak nigdy dotąd. Z kolei system nagradzania, zbierania skarbów i moment zaraz po wyeliminowaniu wroga motywuje do dalszej zabawy. Pod względem estetycznym, Max Quest: Wrath of Ra może wyglądać nieco prymitywnie. Po komnacie przeiegają gromady mumii i pająków, które zamiast odwłoka mają ogromny rubin. Każdego z wrogów cechuje rózny poziom odporności na nasze naboje. Im trudniej wyeliminować potwora, tym wyższa nagroda za jego zabicie.
Na czym jednak polega losowość w Max Quets: Wrath of Ra? Każdy z oddanych strzałów może być chybiony lub celny. To od szczęścia lub jego braku zależy właśnie, czy oddany strzał przyniesie nam wygraną.
Podsumując, Max Quest: Wrath of Ra to pierwsza gra hazardowa, która nie opiera się na kręceniu spinów, co na dłuższa metę staje się nużące. Betsoft wpadł bowiem na genialny pomysł połączenia gier kasynowych z gatunkiem RPG i grami zręcznościowymi. Z tego połączenia wyszła całkiem atrakcyjna fuzja w postaci Max Quest: Wrath of Ra. Możesz więc nie tylko świetnie się bawić, co grać na pieniądze. Czekamy na pierwsze reakcje graczy i mamy wielką nadzieję, na podobne kreacje od Betsoft. Wierzymy bowiem, że Max Quest stworzył nowy gatunek, który na stałe zagości w igamingu.