Mecz Polska – Japonia
Polska – Japonia mecz to była ostatnia gra Polaków na MŚ w Rosji. Szkoda, bo mecz ten choć wygrany wynikiem 1:0 nie dał nam szansy na dalszą grę w Mundialu. Zaważyły poprzednie mecze z Kolumbią i Senegalem. To był mecz o honor, nikt nie wierzył, że zdołamy wygrać. Również wysokość kursów u bukmacherów sportowych (na przykład Malina Casino) sugerowała, że nikt nie liczył na zwycięstwo polskiej reprezentacji.
Nastroje po wygranym meczu są jednak różne. Jak powiedział nasz najlepszy napastnik Robert Lewandowski: ‘Pierwszy mecz z Senegalem zaważył na tym, że nam nie wyszło. Z Japonią graliśmy o honor, udało się zwyciężyć, chociaż raz na mundialu. Daliśmy kibicom promil szczęścia, ale wiemy, że mundial nie wyglądał tak, jak powinien’. Pomimo tej słodkiej kropli wielu z nas ma niedosyt i czuje gorzkie rozczarowanie. Czy biało-czerwoni nie mogli od początku tak grać? Co przeważyło szalę? Czy Adam Nawałka odejdzie od reprezentacji? Dlaczego Polska przegrała poprzednie dwa mecze?
Czasem jak patrzę na to jak grają piłkarze naszej reprezentacji mam wrażenie, że zjada ich stres. Polacy nie poradzili sobie z ciężarem oczekiwań na meczu z Senegalem. Czym różnił się dzisiejszy mecz od pozostałych spotkań na murawie? Przede wszystkim Polakom udało się odebrać piłkę i przejść do kontrataku znacznie częściej. Podczas, gdy mecz z Kolumbią był zabawą piłką, która wymyka się spod kontroli w meczu z Japonią poradziliśmy sobie całkiem nieźle. Lewandowski komentuje, że być może w pierwszym występie na Mundialu nie poradziliśmy sobie zbyt dobrze, gdyż uśpiły nas wyniki sparingów i gole w kwalifikacjach. Radziliśmy sobie na tyle dobrze, że podobnych wyników spodziewaliśmy się na MŚ. Jak wiemy, okazało się to błędem.
Wszyscy pamiętamy też haniebną końcówkę meczu Polska – Japonia, na którym Japończycy leniwie podawali sobie piłkę. Zupełnie nie atakowali Polaków. Kiedy wiedzieli już, że zakwalifikują się do 1/8 MŚ bo w trwającym jednocześnie meczu Kolumbia wygrywała 1:0 z Senegalem. Z jednej strony Japończycy nie musieli się wysilać, z drugiej nie chcieli ryzykować utraty drugiego gola na rzecz Polski. W odpowiedzi na zachowanie piłkarzy, z trybun posypały się gwizdy i okrzyki zażenowania.
Wokół występu polskiej reprezentacji na Mundialu rośnie skandal za skandalem, a wszystkie spekulacje zaczynają przypominać teorie spiskowe. Mówi się o braku szacunku dla Błaszczykowskiego, który nie zagrał na meczu Polski z Japonią. Piłkarz uległ kontuzji na pierwszym występie biało-czerwonych (meczu z Senegalem) i nie wszedł ponownie na murawę. Większość komentatorów telewizyjnych zauważyła jednak gest Adama Nawałki, który nakazał Grosickiemu symulację urazu, by wpuścić Błaszczykowskiego na boisko. Tymczasem powolna, agresywna gra piłką na boisku nie pozwalała na skorzystanie z takiego rozwiązania. Arbiter ubiegł Nawałkę, domyślając się o co chodzi i wkrótce zagwizdał ogłaszając koniec meczu. Błaszczykowski nie wyszedł ponownie na murawę w tych Mistrzostwach Świata i już jako piłkarz reprezentacji nie wyjdzie. To był jego ostatni mecz w polskiej kadrze.
Wprost mówi się też o zmianie selekcjonera reprezentacji Polski. Decyzja jeszcze nie zapadła. Adam Nawałka oddał się do dyspozycji zarządu PZPN-u, ale wszyscy raczej wierzą, w to że ktoś inny zostanie selekcjonerem reprezentacji. Faworytem ma byc Włoch, Cesare Prandelli. O tym, czy Nawałka zostanie, czy zakończy przygodę z reprezentacją Polski dowiemy się w ciągu najbliższych dni.
Dziennikarze sportowi głośno zastanawiają się, co poszło nie tak. Czy zawiodło przygotowanie fizyczne? A może to konflikty w zespole podzieliły Polaków? Mówi się, że istnieje konflikt pomiędzy Lewandowskim a Błaszczykowskim, byłym kapitanem drużyny. A może to tylko plotki, nie mające nic wspólnego z rzeczywistością?
Faktem jest, że Polska reprezentacja wraca do domu po meczu z Japonią. Żegnamy się z Mundialem w bardzo różnych nastrojach. Jedno jest pewne: musimy wziąć lekcję z tych MŚ, tak by nie popełnić tych samych błędów w przyszłości.