Problemy z amerykańskim hazardem online

Legalny, Internetowy hazard w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej zaliczył zdecydowanie wolniejszy start niż większość się spodziewała. Zdaniem ekspertów jest wstrzymywany przez zagranicznych operatorów, którzy pomimo braku odpowiednich licencji nadal przyciągają graczy i wypompowują z lokalnego rynku miliony dolarów. Już ponad rok minął od chwili, kiedy w USA uruchomiono pierwsze pokerowe przedsiębiorstwo online. W tym czasie nie byliśmy jednak świadkami wielkiego boomu i wzrostu popularności legalnego hazardu. Spowolnienie ma być wywołane przez kilka czynników – oprócz problemów technicznych w grę wchodzi ograniczenie dostępu do potencjalnych graczy jedynie do kilku stanów. W pozostałych brakuje bowiem odpowiednich porozumień międzystanowych

Hazard internetowy istnieje obecnie we wszystkich 50 stanach – stwierdził David Rebuck, dyrektor New Jersey Division of Gaming Enforcement, w wywiadzie udzielonym w wzeszłym tygodniu podczas East Coast Gaming Congress. Nie wszędzie powstały jednak odpowiednie regulacje prawne.

Pomimo bardzo powolnego startu, eksperci nadal liczą, że internetowy hazard ma bardzo wiele miejsca na rozwój w Stanach Zjednoczonych. Eamon Toland prezesujący firmie Paddy Power udostępniającej platformę do obstawiania zakładów sportowych twierdzi, że sytuacja, którą obecnie obserwujemy w USA jest unikatową i najbardziej ekscytującą w całym świecie internetowego gamblingu.
8 miliardów dolarów w 2020 roku?

Zdaniem analityków banku Morgan Stanley, branża hazardu internetowego na terenie całej Ameryki ma generować zyski w wysokości 8 miliardów dolarów rocznie. Taki poziom uda się osiągnąć do 2020 roku. Patrząc jednak na obecną sytuację wydaje się to trochę mało prawdopodobne.

Pierwsze legalnie działające na terenie Stanów Zjednoczonych kasyno oferujące graczom pokera online – Ultimate Poker – i dwóch innych operatorów z Nevady w marcu osiągnęło przychody na poziomie 926 tysięcy dolarów. Regulatorzy stanowi nie upubliczniali swoich projektów i prognoz odnośnie pierwszego roku. Twierdzili, że branża wydaje się zbyt niepewna. W przeciągu pierwszych jedenastu miesięcy działalności przychody z pokera online osiągnęły około 9,5 miliona dolarów.

Dostawcy amerykańskich platform pokerowych z ciągłymi problemami

Dostawcy platform pokerowych w USA oraz przedsiębiorstwa świadczące usługi hazardowe muszą borykać się z naprawdę dużą ilością przeciwności. Zaczynając od sporych problemów technicznych z oprogramowaniem, poprzez przyzwyczajenie graczy do komfortowego użytkowania nowego, regulowanego systemu aż do wojen wewnątrz samej branży, które również nie wpływają korzystnie na jej rozwój.

Nie możemy zapominać o wiszącym cały czas w powietrzu ryzyku nałożenia całkowitego bana na internetowy hazard. Wszystko zaczęło się po kryzysie w 2011 roku kiedy Departament Sprawiedliwości określił, że wszystkie formy hazardu oprócz zakładów sportowych online są jak najbardziej legalne – właśnie wtedy republikanie po raz pierwszy przedstawili w Kongresie projekt mający doprowadzić do ponownego zakazania gamblingu.

Kiedy doczekamy się normalizacji sytuacji?

Hazard online budzi w Ameryce spore kontrowersje – o ile nikt nie demonizuje ludzi wybierających się na wczasy do Las Vegas, to gambling internetowy pokazywany jest przez wiele środowisk jako wielkie zło. Sytuacja jest bardzo napięta i nie wiadomo kiedy uda się znaleźć konsensus.

Jedno jest jednak pewne – z powodu braku ogólnych i akceptowalnych regulacji pozwalających na grę według określonych zasad cierpią tylko sami gracze i gospodarka. Sympatycy hazardu muszą korzystać z usług często nielicencjonowanych platform spoza Ameryki co bardzo mocno zwiększa ryzyko utraty zdeponowanych środków.