no dokladnie i tej chwilowej radochy, ze sie sobie czy komus cos kupilo, albo w knajpie pysznego zjadlo to tez jest w zyciu wazne
a najlepiej to tyle zarabiac, zeby mozna bylo i odlozyc, i miec na biezace potrzeby i drobne i grubsze czasem przyjemnosci... ale to zdaje sie tylko nieliczni takie szczescie maja

ha! pewnie, ze najlepiej...

Odnośnie dowodzików. Na początku lipca wreszcie się zdecydowałam zrobic zdjęcie i oddać papiery na nowy dowód. Wyczekałam ile sie dało (tak bardzo jestem przywiązana do starego). Na szczęście obudziłam się na tyle w porę, że nie stałam jeszcze w kilometrowej kolejce. Ale zdaje się, że pod koniec roku to w urzędach będą się dantejskie sceny odgrywać. Sama sobie klaszczę, że byłam taka "szybka".

ja niedługo (za 4 lata) znów będę musiała wymienić...

to ja chyba za 3...

Moj portfel:
- legitymacja
- karta rowerowa
- 9 starych biletow miesiecznych na SKMke na trasie Sopot-Zaspa
- stary bilet za 3.15
- bilet na open'er
- 40 zł
- bilet Chałupy-Gdynia
- europejska karta ubezpieczenia zdrowotnego
- karta multikina
- karta club nokia
- karta beverly hills video
- karta platnicza
- karta miejska
- 5 gdanskich biletow zkm
- karnet gdynskich biletow zkm, w polowie zuzyty
- jeszcze jeden bilet gdynski
- karta ortodonty (kiedy w koncu pojde wyrwac osemki?)
- karta plywacka
- Matka Boska czestochowska
- 8 starych biletow skm
- 4 gdynskie
- 3 gdanskie
- 6 z pksu
- paragon z McDonalda
- bilet z teatru z wawy
- kilks biletow z kina
- kapsel
- 31,29 w drobnych (Sam sie zdziwilem ze tak duzo)

pff, a oto mój portfel!

- łuski karpia z 3 lat z 3 karpi (sztuk ok 20)
- 2,86 zł drobnymi
- paragon z 28 lipca na ciasto (?)
- karta do fryzjera ( jeszcze 5 wizyt i kolejna gratis)
- paragon z 11 lipca na książki (do tego się przyznaję)
- paragon z Sianożęt na kurczaka z rożna
- wizytówka mojego kuzyna
- pasek z wypłaty
- 70 zł grubymi
- zdjęcia (4 mojej siostry, 4 jarka, 1 moje - boże jakie śliczne!, 2 mojego ojca z jego młodości szkolnej,m 1 wspólne: ja, mama, tata, iza, 1 teściowej, 2 mojej dawnej przyjaciółki, 2 koleżanki dawne, koreczka moja i wspólne moje i jarka)
- numery tel. do endokrynologa
- wizytówka z psiego salonu fryzjerskiego
- karteczka od dentysty z datą na 16 luty 2006 roku
- karteczka z numerami tel. do chirurga i ortopedy
- wizytówka z drugiego psiego salonu
- wizytówka do biura nieruchomości
- wizytówka do sklepu ze sprzętem rehabilitacyjnym
- wizytówka do Kołobrzegu
- paragon na bilety na Shreka
- obrazek św. Krzysztofa
- takiż sam papieża

łee, niedużo tego (odkąd ukradli mi portfel nic więcej, tzn nic ważnego tam nie noszę)

???

a piesek, Kora, zdjęcie

mieści Ci się w portfelu? U mnie to jest wielka płachta A4 podwójna..

Pumex, bileciarnię otwierasz?

u mnie pasek to prawdziwy pasek

Pumex otwiera bileciarnie, a Ola ma album fotograficzny zamiast portfela, z tego wynika

no dobra,zajrzałam do portfela (staram się nie zaglądac, bo nigdy w nim kasy nie ma)

- dowód osobisty
- karta płatnicza
- prawo jazdy
- karta do centrum stomatologii MSWiA
- wizytówka do fryzjerki ze Zduńskiej Woli, którą poznałam w Krakowie
- wizytówka szefowej łódzkiego Empiku w Manufakturze
- karta do zbierania punktów za soczewki kontaktowe (do wyrzucenia, srru!)
- oświadczenie woli (to o pobraniu organów)
- wizytówka babki od ING
- wizytówka mojego byłego
- wizytówka drugiego mojego byłego
- karta stałego klienta apteki
- karta do Douglasa (nigdy z niej nie skorzystałam)
- migawka na PKS Pabianice-Łódź, marzec 2006
- kompletnie wyblakły bilet na U-bahn (a nawet kilka, 4 grupowe karty)
- karta do bilioteki
- paragon za kozaki (styczeń 2006)
- paragon za szafę (sru, do kosza)
- legitymacja Centrum Języków Romańskich
- wizytówka do kosmetyczki
- bilet PKS Wrocław-Pabianice (do kosza)
- moje zdjęcia róznego formatu i dwóch przyjaciółek
- wizytówki do rozdawania moich przyjaciół - tych od baniek
- mnóstwo rachunków i potwierdzeń wyciągów z konta
- pieniędzy właściwie niet

wiecie co, jak tak czytam te Wasze inwentayzacje, to dochodze do wniosku ze chyba jednak nie jestem az tak nienormalna jak myslalam albo wszyscy jestesmy nienormalni

no dobra, mój portfel:
- dowód
- nr tel w razie zagubienia karty bankomatowej
- 70 złociszy w papierach
- 2,03 w bilonie + 1 pfennig
- metka "gaciowa", od spodni, koszulki coby wiedzieć jaki rozmiar kupić
- 4 znaczki pocztowe (z rybami - różne)
- obrazek z obliczem Jezusa,
- obrazek z dnia papieskiego w 2002 roku
- zdjęcie małża (schowane, niewidoczne)
- zdjęcie mojej mamy z młodości (schowane, niewidoczne)
- bilet z basenu (zachowany, bo następnym razem zniżka będzie).
Koniec, wcale tak dużo ...